Janina Starzewska
wtorek, 19 kwietnia 2011 16:07

Janina Starzewska z wykształcenia była architektem, właściwie jednak pasjonowała ją historia i ochrona zabytków. Ogromna erudycja, szerokie ' zainteresowania i odwaga w podejmowaniu kolejnych zadań pozwoliły jej pełnić różne zawodowe funkcje.

Była przede wszystkim nauczycielką, a w drugiej połowie życia również badaczem architektury, zabytkoznawcą i muzealnikiem. Zawsze pozostała lwowianką. Zaraziła nas - młodych pracowników PP PKZ - miłością do tego miasta. Odkrywała przed nami jego barwy, zapachy i fascynującą atmosferę.

Urodziła się 25 listopada 1926 roku we Lwowie. Ojciec Józef Panas był policjantem, matka Stanisława z Paczochów, urzędniczką. Janeczka, Jancia była jedynaczką, wcześnie osieroconą przez ojca. Wychowywała ją matka przy pomocy służącej Stefy, o której Jasia wyrażała się z największym uznaniem.

 

We Lwowie ukończyła z wyróżnieniem szkołę podstawową i średnią. Tam podjęła pracę w konspiracji, zakończoną krótkim pobytem w więzieniu. Opowiadała o tym dowcipnie, bez cienia megalomanii. Więzienie opuściła dzięki usilnym staraniom matki, która zawsze ją chroniła, czasami przesadnie, zakazując chociażby uprawiania sportu.

W 1946 roku wraz z matką, zwlekając do ostatniej chwili, opuściły Lwów i zamieszkały we Wrocławiu. Tam Jasia rozpoczęła studia na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej. W roku 1949 podjęła pracę w Biurze Projektów Budownictwa Przemysłowego. Dwa lata później poślubiła Janusza Starzewskiego ­ekonomistę, także pochodzącego ze Lwowa. Studia kontynuowała w Wieczorowej Szkole Inżynierskiej, którą ukończyła w 1953 r. We Wrocławiu mieszkała do roku 1970. Od ukończenia studiów pracowała jako nauczycielka w Technikum Budowlanym. Okresowo pełniła również funkcję dyrektora do spraw pedagogicznych.

Wrocław opuściła z powodów osobistych i wraz z córkami przeniosła się do Jarosławia, ponieważ tu znajdowało się Technikum Budowlane, a szkoła była w stanie zapewnić mieszkanie. Jasia zamieszkała w lokalu w „w bramie" dawnego klasztoru benedyktynek. Warunki były raczej spartańskie, ale rekompensatę stanowiło bezpośrednie sąsiedztwo wysokiej klasy założenia architektoniczno-ogrodowego. Żywa natura, otwartość ,bezpośredniość oraz ciekawość ludzi i miasta spowodowały, że Jasia szybko stała się jarosławianką. Znała nieomal wszystkich, ze wszystkimi była na „ty". Sprzyjała temu praca w szkole oraz kontakty z muzeum i z Pracowniami Konserwacji Zabytków. Podziwialiśmy jej odwagę i zaradność w układaniu sobie życia - na nowo, w nieznanym mieście, w wieku już dojrzałym.

Nauczycielką była nietypową, bez cienia małostkowości i przesadnego krytycyzmu, w każdym calu profesjonalną i kochającą młodzież. Interesujące wykłady, indywidualizacja wymagań oraz bezpośredni sposób bycia zyskiwały jej ogromną sympatię i poważanie.

W 1972 roku podjęła pracę w PP PKZ oddział Lublin, a od 1975 do 1982 roku- z przerwami- w PP PKZ oddział Rzeszów, najpierw pracowni projektowej, a następnie w pracowni dokumentacji naukowo-historycznej, jako starszy specjalista do badań architektonicznych, których była prekursorką w ówczesnym województwie rzeszowskim. Warto podkreślić, że wcześniej wykonywali je sporadycznie i bez specjalnego entuzjazmu autorzy projektów architektonicznych, w Polsce brak było wówczas profesjonalnych szkoleń przygotowujących specjalistów tej dziedziny wiedzy (Politechnika Warszawska dopiero przy końcu lat 70. XX wieku zorganizowała ?tudia podyplomowe z zakresu badań zabytków architektury).

Jasia uczyła się sama, konsultując swe pierwsze prace u prof., Andrzeja Gruszeckiego, który przyjeżdżał do Jarosławia. Zawsze podkreślała jego wpływ na ukształtowanie własnego warsztatu badawczego. Na początku przebadała kamienicę Orsettich i Bramę Krakowską w Jarosławiu. Do 1989 wykonała badania architektoniczne wokoło 41 obiektach na terenie województwa rzeszowskiego. Równolegle zbierała informacje historyczne na temat badanych zabytków. W każdym wypadku dbała o ustalenie historii obiektu. Często razem przeprowadzałyśmy kwerendy w archiwach, aby szybciej przeglądnąć tomy akt, zwłaszcza miejskich. Najbardziej cieszyły ją zlecenia na opracowanie kompleksowych badań historyczno - architektonicznych i na istnienie polichromii. Wówczas można było na bieżąco, w szerszym gronie, dzielić się własnymi ustaleniami, stawiać hipotezy i wytyczać dalsze kierunki poszukiwań. W roku 1979 za pracę tego typu, dotyczącą dworu w Nienadowej, otrzymała wraz z zespołem wyróżnienie Ministra Kultury i Sztuki.

Szczególne miejsce w jej dorobku naukowym zajmują jarosławskie kamienice. Znała na pamięć nazwiska ich właścicieli z XVI i XVII wieku, ich genealogię, majątek i powiązania. Umiała barwnie o nich opowiadać; byli dla niej ciągle żywą częścią jarosławskiej historii. Studia nad kamienicami jarosławskimi rozpoczęła w PP PKZ wraz z badaniami architektonicznymi i kontynuowała w muzeum. Ich podsumowaniem są tzw. "karty kamienic" wykonane według wzoru obowiązującego w Biurze Dokumentacji Zabytków i biogramy mieszczan. Przechowuje je muzeum wraz z kilkunastoma teczkami zawierającymi wypisy z kwerend, plany, mapy, historię różnych obiektów, wyniki badań architektonicznych konserwatorskich. Część zgromadzonego materiału rękopiśmiennego dotyczy okolicznych dworów. To, oprócz Lwowa i kamienic mieszczańskich, kolejna domena zainteresowań Jasi, związanej niekiedy osobistymi kontaktami z żyjącymi przedstawicielami arystokracji, np. Dzieduszyckimi, z którymi korespondowała.

Krótko pracowała również w administracji państwowej. W roku 1976 kierowała Biurem Badań Dokumentacji Zabytków w Przemyślu. Razem z Haliną Jurjewicz- Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków - budowała służbę konserwatorską w nowo utworzonym województwie przemyskim. W r. 1977 stanęła na czele Wydziału Kultury Urzędu Miejskiego w Jarosławiu W roku 1982 przeszła na emeryturę i podjęła pracę w Muzeum - Kamienicy Orsettich. W r. 1990 pełniła funkcję Miejskiego Konserwatora Zabytków w Jarosławiu. Pracę w Muzeum zakończyła - ze względu na stan zdrowia - w 1996 roku .

Była autorką prac: „Problemy badawcze zabytków Jarosławia”, „Historia jarosławskich cerkwi”, „Pałac w Pełkiniach”, „Informator turystyczny”. Opracowała karty kamienic jarosławskich, dokumentacje historyczno-architektoniczne. Badała nie tylko kamienice Jarosławia, także Biecza, Krosna i Rzeszowa, pałace w Dukli, Dzikowie k. Tarnobrzega, w Pełkiniach i Przeworsku, dwór w Nienadowej, zamek w Lesku, basztę we Fredropolu, browar w Moszczanach. W Jarosławiu przebadała także ratusz, cerkiew, kościół i klasztor S.S. Benedyktynek, kolegiatę pod wezwaniem Bożego Ciała.

Zawsze działała społecznie. We Wrocławiu była radną miejską, a w Jarosławiu w latach 1973-1976 sprawowała funkcję prezesa Stowarzyszenia Miłośników Jarosławia.

W roku wraz z grupą lwowian założyła Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo- Wschodnich i została jego pierwszym prezesem.

Jej Zasługi zostały docenione - otrzymała w 1975 roku Złoty Krzyż Zasługi.

Życie wypełnione po brzegi zakończyła 28 lutego 200l roku. Pochowana na Starym Cmentarzu pozostanie na zawsze we wdzięcznej pamięci Jarosławian.

 

Polecamy

krs

Naszą witrynę przegląda teraz 64 gości 
Odsłon : 553961